Adam Bielecki i Jacek Czech ujawniają szczegóły Nanga Revolution. Będzie się działo!
Na konferencji prasowej w siedzibie Polskiego Radia poznaliśmy szczegóły wyprawy zimowejAdama Bieleckiego i Jacka Czecha. Wyprawa Nanga Revolution 2015/2016 zapowiada się naprawdę rewolucyjnie. Zespół planuje wspinaczkę na lekko i w stylu alpejskim oraz aklimatyzację na drugim końcu świata! Celem Nanga Parbat, jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników.
Rewolucyjny plan Adama i Jacka opiera się na pomyśle zdobycia aklimatyzacji jeszcze przed rozpoczęciem akcji górskiej na Nanga Parbat i rozpoczęcie ataku szczytowego prowadzonego w 2-osobowym zespole niemalże z marszu.
Zespół zamierza na początku grudnia polecieć do Ameryki Południowej (!) i wejść na Ojos del Salado. Na wierzchołku tego najwyższego wulkanu na Ziemi wspinacze spędzą ok. 3-4 noce. Taki czas na tej wysokości ma pozwolić działać później powyżej 7 tys. metrów. Koncepcja aklimatyzacji w Ameryce Południowej powstała już kilka lat temu w rozmowach Adama Bieleckiego ze śp. Arturem Hajzerem przy planowaniu wyprawy na K2.
Adami i Jacek z aklimatyzacją zdobytą w Ameryce Południowej pojawią się pod Nanga Parbat w drugiej połowie grudnia z nadzieją na ok. 6-dniowe okno pogodowe, które jest niezbędne do przeprowadzenia ataku szczytowego.
Założenia dalszej części wyprawy są ambitne. Adam i Jacek zamierzają wspinać się całkowicie samodzielnie, bez wsparcia ze strony HAP’sów, czy innych wypraw. Sądzą, że uda im się wykorzystać pierwsze dłuższe okno pogodowe na atak szczytowy dokonywany w stylu alpejskim. Będą wspinać się Drogą Kinshofera.
Plan jest rzeczywiście rewolucyjny, a zespół łączy dwa doświadczenia, Adama z zimowych wejść na ośmiotysięczniki oraz Jacka, który zna kluczowe trudności Drogi Kinshofera. Trzymamy kciuki!
Mysza
PS Wyprawa, choć już szczegółowo zaplanowana, nadal walczy o zamknięcie budżetu.
PPS Konferencję można odtworzyć tutaj.