kursy tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny tekst alternatywny
kursy

W rejonie Cerro Torre – sprawozdanie z wyprawy

kategoria:Aktualności
dodał:jczech

15 grudnia 2009

W rejonie Cerro Torre – sprawozdanie z wyprawy

W okresie 17.11 – 09.12 przebywaliśmy z Krzyśkiem Skoczylasem i Tomkiem Szumskim w rejonie Cerro Torre (Argentyna, Patagonia). Poniżej kilka szczegółów z wyprawy.

  • 22.11 – cel droga Przez Kompresor (Compressor Route) na Cerro Torre. Na stokach pod Ag. T. Egger jesteśmy zakopani w śniegu po uda, widzimy sypiące się pyłówki ze wschodniego filara Cerro Torre (3102 m). Skała w większości jest oblepiona śniegiem. W tej sytuacji postanawiamy wspiąć się w sąsiednim rejonie Ag. Standhart (2800 m) i Ag. Bifida (2394 m). Tomek zostaje pod przełęczą i przygotowuje biwak, natomiast ja z Krzysiem idziemy na przełęcz. Po dwóch godzinach kopania w śniegu natrafiamy na potężną szczelinę, której nie potrafimy obejść i z wysokości ok. 2000 m wracamy do jamy na noc. Tego dnia nie spotkaliśmy nikogo, kto oprócz nas działał w górach. Rano podejmujemy decyzję o wycofie.


„Compressor Route” (fot. Rolando Garibotti/Alpinist)

  • 25.11 – przechodzę Diretissimę wschodniej ściany Cerro Solo (2121 m, IV, 80-lód, 6h), zejście drogą Przewodników.
  • 1.12 – wchodzę na Cerro Techado Negro (2152 m, III+, 70-lód, 5h). Na przełęcz od zachodu częściowo żebrem IV (1823 m), na szczyt trawersuję przez pn. ścianę , przecinam drogę pn. filarem Hubera i Tiradora, wchodzę od zachodu skalno-lodowym zacięciem III+ na szczerbinę grani szczytowej i nią w prawo na szczyt. Wracam na przełęcz (1823 m) częściowo pn. filarem.

    Moim następnym celem są dwa niższe skalne wierzchołki na wschód od przełęczy. Pomiędzy nimi znajduje się przełączka, do której dostaję się lodowym żlebem i z niej kilkadziesiąt metrów lodem i skałkami (III) docieram pod pn. ściankę iglicy pd. wierzchołka. Stąd pozostaje już kilkanaście metrów na szczyt (1977 m), zejście do przełączki drogą wejścia.

    Następnie kieruję się na pn. wierzchołek drugiej iglicy (1951 m), z przełączki trawersuję i przecinam pn. grań, dalej zacięciami w górę na płytowy taras III, kilkadziesiąt metrów skalnym zacięciem – od zachodu (V, 1h), na szczerbinę grańki i nią w prawo kilka metrów na ostry szczyt. Zejście drogą wejścia.

Wszystkie dotychczasowe drogi robię bez asekuracji, obie iglice zdobywam bez plecaka, na lekko w miękkich butach.

  • 3.12 – wychodzę na El Mocho (1953 m), cel – wsch. filar (500 m, ED-, 6c lub A2). Droga Benitiers z 1989 roku, M. Piola i D. Anker. Godzina 9.00, zaczynam się wspinać częściowo bez asekuracji, w większości jednak z liną. Kluczowy odcinek idę hakowo na kościach i friendach, reszta klasycznie OS. Około 18.00 kończę drogę. Dwie godziny później jestem pod ścianą, teraz szybko lodowcem w dół i o 24.00 jestem w bazie – DZIĘKI CI BOŻE!


El Mocho i Benitiers – kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Przy zmiennej pogodzie oraz „małych problemach” zdrowotnych i wyprawowych tyle udało się urobić.

Podsumowanie:

  • Cerro Torre – próba: dwa dni z Krzysiem i Tomkiem
  • Cerro Solo (2121 m) – Diretissima, solo (IV, 80-lód, 6h)
  • Cerro Techado Negro (2152 m) – od zachodu, solo (III+,70-lód, 5h)
    (1977) – pd. iglica od pn., solo (V-, 1h)
    (1951) – pn. iglica od zach., solo (V, 1h)
  • El Mocho (1953) – Est Pillar Benitiers, solo (ED-, 6b obl., 9h)
  • kilka dróg w skałach do 7a+ OS i 7b RP

***

Podziękowania dla:

  • Polskiego Związku Alpinizmu
  • Szkoły Wspinaczkowej Haliny i Jacka Czecha „W SKALE”
  • firm Mammut, Climb On, Milo

Jacek Czech (W SKALE, KS Kandahar, KW Katowice)